Po XXVI WZD Regionu – polemiczne echa relacji z przebiegu obrad
W roboczej części obrad XXVI WZD Regionu W-M NSZZ „S” dyskutowano między innymi o problemach współpracy związkowców z Państwową Inspekcją Pracy. W czasie wymiany doświadczeń i krytycznych uwag zabrakło na sali przedstawiciela OIP. Relacja z obrad zamieszczona w Tygodniku Solidarność (TS 40) spowodowała polemikę w kolejnym (TS 41) nunerze pisma.
Olsztyn 11.10.2016 r.
Redakcja Tygodnika Solidarność
Dobrze się stało, że relacja z przebiegu XXVI WZD Regionu W-M NSZZ „S” autorstwa Izabeli Kozłowskiej na łamach Tygodnika Solidarność ( „Musimy liczyć na siebie” / TS nr 40 ) doczekała się polemiki w postaci wyrażonego słowami rzecznika prasowego Głównego Inspektora Pracy Danutę Rutkowską ( „Nie muszą liczyć tylko na siebie” / TS nr 41 ) stanowiska władz Państwowej Inspekcji Pracy.
Tradycją w Regionie W-M NSZZ „S” jest zapraszanie Okręgowego Inspektora Pracy na każde kolejne WZD i traktowania jego obecności w sposób szczególny – jako osoby, której udział, przynajmniej we fragmencie „roboczej” części obrad Delegatów jest pożądany i oczekiwany ze względu na możliwość bezpośredniego odniesienia się na bieżąco do pytań i uwag zgłaszanych przez Delegatów. W czasie ostatniego WZD Regionu W-M mieliśmy dodatkowo możliwość wysłuchania wystąpienia Dyrektora Gabinetu GIP – Pani Ewy Dośla, która wobec nieobecności zaproszonego do udziału w WZD Głównego Inspektora Pracy przedstawiła w jego imieniu list do Delegatów.
Wstępna część obrad XXVI WZD Regionu W-M NSZZ „S”, która zakończyła się podziękowaniem Przewodniczącego Zarządu Regionu skierowanym do obecnych na sali przedstawicieli m.in. władz państwowych, osób duchownych, przedstawicieli lokalnych mediów, reprezentantów zaprzyjaźnionych związków zawodowych, za przybycie wydawała się uczestniczącym w Zebraniu delegatom zwykłą kurtuazyjną praktyką umożliwiającą tym, którzy nie widzą dalszej potrzeby przysłuchiwania się dyskusjom związkowców opuszczenie sali obrad.
Faktem jest, że przedstawiciel Okręgowej Inspekcji Pracy w tej konkretnej sytuacji nie uznał, że dalsza jego obecność w czasie WZD jest niezbędna i w towarzystwie Pani Dyrektor Gabinetu GIP opuścił obrady.
Wyjaśnienie takiego postępowania jedynie w oparciu o niuanse związane z takim, czy innym rozumieniem zasad kurtuazji trudno uznać za wystarczające, ze względu na fakt, że problemy związane ze współpracą Związku z Okręgową Inspekcją Pracy są często podnoszone w bieżących kontaktach. Dlatego rozmawianie o nich z Delegatami na forum WZD wydaje się szczególnie ważne.
W każdym razie dalszy przebieg obrad – już bez przedstawiciela OIP – pokazał, że Delegaci wyraźnie oczekiwali debaty z jego udziałem.
Prawdą jest, że kontakty przedstawicieli Regionu W-M NSZZ „S” ( w tym też osobiście Przewodniczącego ZR ) z OIP są częste i Okręgowy Inspektor Pracy ich nie unika. Jednocześnie jednak trzeba wziąć pod uwagę, że najczęściej są to kontakty interwencyjne związane z poważnymi zastrzeżeniami Organizacji Zakładowych zgłaszających wątpliwości i skargi dot. działań Inspekcji Pracy w konkretnych sprawach, z którymi wcześniej zwracały się prosząc o interwencję.
Zastrzeżenia te są podnoszone nie od dziś i trudno się dziwić, że Delegaci XXVI WZD byli rozczarowani nieobecnością Przedstawiciela OIP w czasie kiedy chcieli o nich rozmawiać.
Ze związkowym pozdrowieniem
Wojciech Kowalski
Przewodniczący XXVI WZD
Regionu W-M NSZZ Solidarność